Parę słów o smażeniu

Smażenie jest jeszcze najpopularniejszym sposobem przyrządzania potraw. Istnieje pewnie wiele rodzin, które bez kotleta schabowego lub mielonego nie wyobrażają sobie niedzielnego obiadku. Smażone jedzenie jest smaczne, pięknie pachnie, ładnie wygląda....któż oparłby się skwierczącym w oleju złocistym schabowym? Niestety jednak, mimo że najchętniej jemy potrawy smażone to nie są one korzystne dla naszego zdrowia.

Po pierwsze mięso, które smażymy pochłania znaczne ilości tłuszczu, co jest bardzo niebezpieczne dla naszego organizmu. Nie wspominając już o tym, że jego kaloryczność może wzrosnąć przez to nawet kilkakrotnie. Zjedzony kotlet schabowy jest bardzo ciężkostrawny, może powodować zgagę, nadkwasotę, może się również przyczynić do rozwoju miażdżycy i nowotworów.

Ponadto podczas smażenia w wyniku działania wysokiej temperatury oraz tlenu tłuszcze podlegają procesom utleniania. Powstają wówczas szkodliwe dla organizmu substancje (np. nadtlenki). Procesy te znacznie obniżają wartość odżywczą produktów. Wspomniane wyżej nadtlenki, zachowują się podobnie jak wolne rodniki, które mogą uszkadzać komórki oraz enzymy. Im dłużej smażymy potrawę i im wyższa jest temperatura smażenia tym więcej wytwarza się tych toksycznych związków. Dodatkowo smażenie powoduje również utratę przez pożywienie cennych witamin które są rozpuszczalne w tłuszczach (witamina A, D, E, K).

Wobec wymienionych wyżej wad smażenia potraw, najkorzystniej byłoby całkowicie wyeliminować je z naszej diety na rzecz posiłków gotowanych, duszonych czy przygotowywanych w parowarze. Domyślam się jednak, że nie każdy ma w sobie tyle samozaparcia aby zrezygnować całkowicie ze swoich ulubionych potraw.
Co więc zrobić aby proces smażenia był dla nas jak najmniej szkodliwy? Oto parę rad:

1. Nie smażmy nigdy ponownie na tym samym tłuszczu
2. Unikajmy potraw smażonych długotrwale lub na głębokim tłuszczu
3. Smażmy na niewielkiej ilości tłuszczu lub beztłuszczowo, najlepiej na patelni z nieprzywierającą powłoką np. teflonową lub ceramiczną
4. Po usmażeniu odsączajmy potrawę na papierowym ręczniku
5. Nie smażmy produktów, które już wcześniej zostały poddane obróbce termicznej
5. Do smażenia wybierajmy odpowiednie rodzaje tłuszczu, które:

  •  mają wysoki punkt dymienia, najlepiej powyżej 200°C(to moment w którym ogrzewany olej zaczyna się rozpadać, traci wartości odżywcze i ulega niekorzystnym przemianom)
  • zawierają jak najmniej wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, ponieważ są one nietrwałe i podatne na wysokie temperatury
  • zawierają głównie nasycone i jednonienasycone kwasy tłuszczowe
  • są olejami rafinowanymi(nie używajmy do smażenia oleju tłoczonego na zimno!)

Jeśli olej spełnia powyższe wymagania to jak najbardziej nadaje się do smażenia. Po przeanalizowaniu wymienionych kryteriów do smażenia mogę Wam polecić: 

  •  rafinowany olej kokosowy
  • rafinowany olej ryżowy
  •  rafinowaną oliwę z oliwek
  • rafinowany olej rzepakowy.
Do smażenia krótkotrwałego (np. jajecznicy) możemy wybrać masło lub masło klarowane.

Namawiam Was jednak do jak najrzadszego smażenia a jeśli już smażymy to wg wyżej opisanych zaleceń i na właściwym tłuszczu. Na pewno wyjdzie Wam to na zdrowie.😉

Komentarze